Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych to polskie święto państwowe, które ustanowione zostało 3 lutego 2011 roku i poświęcone jest upamiętnieniu żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia, którzy mając świadomość, że okupacja niemiecka zastąpiona została rosyjską, stanęli w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego walcząc o prawo do życia w wolnej i suwerennej ojczyźnie.

Data ta jest nieprzypadkowa – 1 marca 1951 w mokotowskim więzieniu komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki. Tworzyli oni  kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 roku dzieło Armii Krajowej.

                Żołnierze Wyklęci, zwani także Żołnierzami Niezłomnymi, tworząc powojenne podziemie niepodległościowe i antykomunistyczne, stawiali opór sowietyzacji Polski i podporządkowania jej ZSRR. Toczyli walkę ze służbami bezpieczeństwa ZSRR, oddziałami NKWD  oraz zależnymi od nich służbami bezpieczeństwa w Polsce: Milicją Obywatelską, Urzędem Bezpieczeństwa Publicznego i Korpusem Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Byli wśród nich żołnierze byłej Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, organizacji „Niepodległość”, „Wolność i Niezawisłość” i wielu innych. Ścigani i prześladowani prowadzili nierówną walkę z przerażającą machiną komunistycznego terroru. Bardzo wielu z nich zostało aresztowanych i podanych bestialskiemu śledztwu a potem w sfingowanych procesach skazanych na karę śmierci lub długoletniego więzienia. Wielu zostało wywiezionych w głąb Związku Radzieckiego i nigdy już stamtąd nie powróciło, ich groby  do dziś pozostają nieznane. Na paradoks historii zakrawa fakt, że trafiali do tych samych więzień, w których byli więzieni w czasie wojny przez Niemców. Ocenia się, że ponad 20 tyś żołnierzy podziemia zginęło w walkach, zostało zamordowanych skrytobójczo lub w więzieniach NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa. Na przełomie lat 40 – tych i 50 – tych w więzieniach i obozach pracy znajdowało się ponad 250 tysięcy osób.